Psi fitness i kilka sposobów na FitiPsa!
Od jakiegoś, czasu razem z Shirą, wzięłyśmy się, za psi fitness, jest to dobra zabawa, pies też się przy tym bawi. Dla starszych psów, zabawy na piłce i ćwiczenie równowagi, może być, swietnym sposobem, na spędzanie czasu. Większość, psiarzy, zawsze narzeka na nudę? Myślę, że psi fitness może ćwiczyć każdy pies. Teraz tylko, pozostaje pytanie, co trzeba kupić, jak zacząć. Tak, tak, tak, więc może zróbmy listę?
- piłkę
- grzybki (półkole)
- jeżyk (poduszka)
na razie wystarczy nam te 3 'składniki' gdy już kupimy. Pojawi się płacz, pytania jak zacząć, czemu mój pies się boi piłki? No to, zacznijmy. Mniejsze psy, mogą być nieco przestraszone, jak ktoś przyniesie do domu mega wieeelką piłkę. Trzeba oswajać. My problemu nie miałyśmy, bo gdy Shira zobaczyła, piłkę od razu zaczęła skakać. Więc, smakołykami, zabawkami, czym się da, trzeba przekonać psa. Pokażmy że my tu rządzimy, i pies ma być na naszych, zasadach, a nie my na jego. Z kolei, kolejne pytania typu : jak zacząć, mój pies nie chce, wskoczyć na piłkę. Jeżeli jesteśmy początkującymi, w psim fitnessie możemy sami, sadzać psa, na piłce, czy innym akcesoriu do psiego fitnessu. Gdy pies ustoi, trzeba szybko dawać smakołyki. Jeżeli chodzi, o pazury naszych psów, i matwienie się, o przebicie piłki........ hm.... trzeba się po prostu, udać do weterynarza i obciać pazurki. Przyznam się, że na początku, ja sama, miałam takie obawy. Ze 50 zł, pójdzie do śmieci bo piłka, za 5 minut będzie przebita. Ale tak się nie stało. I jestem z tego mega, zadowolona. Gdy opanujemy sytuacje, będziemy się zastanawiać, jejejejje super, pies usiadł na piłce, no ale jakie ćwiczenie jeszcze można porobić? Mi też by się yo znudziło i była bym załamana - uczenie psa wejście na piłki 2 dni, a potem, taki efekt, i co? Kupiłam piłkę, po to aby pies, na niej siedzial? O nie, nie, nie! Jest wiele na prawdę, super ćwizeń które z Shirą polecamy, można popracować, nad równowagą, łapami, brzuchem, plecami zapraszamy do zapoznania się z tym! :D
1. Ustawiamy piłkę
2. Wołamy psa, i bierzemy smakołyki
3. Pies musi wejść, np: na kanapę
4. Przednie łapy musi położyć na piłce
5. Tylne łapy zostają w tyle
6. Gotowe ćwiczenie!
- Następne ćwiczenie, będzie to takie, że pies musi usiąść na piłce. To ćwiczenie jest już bardziej, dla zaawansowanych, ale dla chcącego nic trudnego! :)) dodam jeszcze, jak Shira zachowywała/zachowuje się gdy wykonuje to ćwiczenie. Więc, na początku się strasznie gibała, i po chwili spadała, dziwnie to wyglądało, bo mogła zachaczyć pazurem, i przebić piłkę.... Na szczęście jest, już lepiej i nie ma obaw. Czas na instrukcję :
1. Ustawiamy piłkę
2. Bierzemy piłkę w nogi (musimy piłkę czymś przytrzymać)
3. Dla ułatwienia niech pies wejdzie na kanapę
4. Daje przednie łapy na piłkę
5. na pewno będzie się gibał musimy złapać równowagę
6. Tylne łapy idą na piłkę
7. I szybko nagradzamy psa
8. Powtarzamy to aż będzie idealnie :D
jest też wiele innych ćwiczeń, jeżeli chcecie więcej, to piszcie w tedy na naszej stronce na facebook'u dodamy więcej intrukcji i ćwiczeń ! :) teraz nadeszła druga część postu czyli.............. FITIPIES! zacznę od tego że pomysł na FitiPsa zaczerpnęłam od Oli i Zuzi dzięki dziewczyny za inspirację! więc czas i na nasze porady na FitiPsa! :D
1. Frisbujący pies!
Nawet, amatorsko. Zawsze frisbee pomaga. Dlaczego? Bo pies się rusza, skacze, jest to nie tylko dobry pomysł na schudnięcie psa, ale i dobra zabawa! My ostatnio spalamy kalorie w ten sposób, zapraszam do oglądania naszego krótkiego filmiku KLIK
2. Zacznijmy valuty!
Valuty to super efekt pracy, wiem, wiem, wiem... że trzeba się trochę, napracować żeby nauczyć tego psa. Wystarczy znaleźć czuły, punkt, i nauczymy tego psa! Shira, jest na razie w valutach początkująca ale bardziej obeznana. Dodam, że valuty robimy też na murku, drzewie, nawet ostatnio Shirze udało się na ławce!
3. Razem z nami Endomondo!
Tą aplikację, zna już każdy psiarz. Nasz rekord to 15km, a wasz? Na serio, spacerowanie z Endomondo pomaga, ostatnio często wybieramy się na takie spacerki, i jesteśmy pozytywnie nakręcone. A wy? Też dużo spacerujecie? Jeśli nie, to czas zacząć!
4. Sztuczki!
Ćwicząc sztuczki, chodzi oczywiście bardziej o te aktywniejsze. Np: slalom między nogami, ósemki. Do wyboru, do koloru :D
Naten, jakże długi post, to, wszystko. Napiszcie w komentarzu, czy podobają wam się takie długie posty i dużo zdjęć, czy może jakoś inaczej?
Ps. Bardzo bym chciała podziękować Emilii oraz dziewczynie bo wymieniły mnie w team'ach bardzo miło było się tu znaleźć! :)) klik i klik
PPS. ostatnio są piękne pogody, czuć zbliżające się lato, i chodzimy z Shirą na spacery. Z tej okazji, niedługo może wybierzemy się gdzieś, po za miasto. Jak będą to, wasze okolice, to napiszę do was z pytaniem na spacer z psami :D :)
PPPS. Zrobiłam też niedawno, psie fitowe ciasteczka dla, psa. Chcecie Diy tych ciasteczek? Czy raczej wolicie jak zrobić futerkowy szarpak? :))
PPPPS. Posty teraz są dzień po dniu :P za co przepraszam ale mamy głowę pełną pomysłów. Od jutra się to zmnieni bo zaczyna się szkoła :PP
- piłkę
- grzybki (półkole)
- jeżyk (poduszka)
na razie wystarczy nam te 3 'składniki' gdy już kupimy. Pojawi się płacz, pytania jak zacząć, czemu mój pies się boi piłki? No to, zacznijmy. Mniejsze psy, mogą być nieco przestraszone, jak ktoś przyniesie do domu mega wieeelką piłkę. Trzeba oswajać. My problemu nie miałyśmy, bo gdy Shira zobaczyła, piłkę od razu zaczęła skakać. Więc, smakołykami, zabawkami, czym się da, trzeba przekonać psa. Pokażmy że my tu rządzimy, i pies ma być na naszych, zasadach, a nie my na jego. Z kolei, kolejne pytania typu : jak zacząć, mój pies nie chce, wskoczyć na piłkę. Jeżeli jesteśmy początkującymi, w psim fitnessie możemy sami, sadzać psa, na piłce, czy innym akcesoriu do psiego fitnessu. Gdy pies ustoi, trzeba szybko dawać smakołyki. Jeżeli chodzi, o pazury naszych psów, i matwienie się, o przebicie piłki........ hm.... trzeba się po prostu, udać do weterynarza i obciać pazurki. Przyznam się, że na początku, ja sama, miałam takie obawy. Ze 50 zł, pójdzie do śmieci bo piłka, za 5 minut będzie przebita. Ale tak się nie stało. I jestem z tego mega, zadowolona. Gdy opanujemy sytuacje, będziemy się zastanawiać, jejejejje super, pies usiadł na piłce, no ale jakie ćwiczenie jeszcze można porobić? Mi też by się yo znudziło i była bym załamana - uczenie psa wejście na piłki 2 dni, a potem, taki efekt, i co? Kupiłam piłkę, po to aby pies, na niej siedzial? O nie, nie, nie! Jest wiele na prawdę, super ćwizeń które z Shirą polecamy, można popracować, nad równowagą, łapami, brzuchem, plecami zapraszamy do zapoznania się z tym! :D
Ćwiczenia na piłce!
- jak widzicie, wyżej, na zdjęciu, Shira przednie łapy, ma na piłce, a tylne, gdzieś tam sobie stoją. Dobre ćwiczenie na równowagę? Jak najbardziej! Tego ćwiczenia nauczyłyśmy się jako pierwszego, i najlepiej nam wychodzi. Teraz zapoznacie się, z instrukcją :1. Ustawiamy piłkę
2. Wołamy psa, i bierzemy smakołyki
3. Pies musi wejść, np: na kanapę
4. Przednie łapy musi położyć na piłce
5. Tylne łapy zostają w tyle
6. Gotowe ćwiczenie!
- Następne ćwiczenie, będzie to takie, że pies musi usiąść na piłce. To ćwiczenie jest już bardziej, dla zaawansowanych, ale dla chcącego nic trudnego! :)) dodam jeszcze, jak Shira zachowywała/zachowuje się gdy wykonuje to ćwiczenie. Więc, na początku się strasznie gibała, i po chwili spadała, dziwnie to wyglądało, bo mogła zachaczyć pazurem, i przebić piłkę.... Na szczęście jest, już lepiej i nie ma obaw. Czas na instrukcję :
1. Ustawiamy piłkę
2. Bierzemy piłkę w nogi (musimy piłkę czymś przytrzymać)
3. Dla ułatwienia niech pies wejdzie na kanapę
4. Daje przednie łapy na piłkę
5. na pewno będzie się gibał musimy złapać równowagę
6. Tylne łapy idą na piłkę
7. I szybko nagradzamy psa
8. Powtarzamy to aż będzie idealnie :D
jest też wiele innych ćwiczeń, jeżeli chcecie więcej, to piszcie w tedy na naszej stronce na facebook'u dodamy więcej intrukcji i ćwiczeń ! :) teraz nadeszła druga część postu czyli.............. FITIPIES! zacznę od tego że pomysł na FitiPsa zaczerpnęłam od Oli i Zuzi dzięki dziewczyny za inspirację! więc czas i na nasze porady na FitiPsa! :D
1. Frisbujący pies!
Nawet, amatorsko. Zawsze frisbee pomaga. Dlaczego? Bo pies się rusza, skacze, jest to nie tylko dobry pomysł na schudnięcie psa, ale i dobra zabawa! My ostatnio spalamy kalorie w ten sposób, zapraszam do oglądania naszego krótkiego filmiku KLIK
2. Zacznijmy valuty!
Valuty to super efekt pracy, wiem, wiem, wiem... że trzeba się trochę, napracować żeby nauczyć tego psa. Wystarczy znaleźć czuły, punkt, i nauczymy tego psa! Shira, jest na razie w valutach początkująca ale bardziej obeznana. Dodam, że valuty robimy też na murku, drzewie, nawet ostatnio Shirze udało się na ławce!
3. Razem z nami Endomondo!
Tą aplikację, zna już każdy psiarz. Nasz rekord to 15km, a wasz? Na serio, spacerowanie z Endomondo pomaga, ostatnio często wybieramy się na takie spacerki, i jesteśmy pozytywnie nakręcone. A wy? Też dużo spacerujecie? Jeśli nie, to czas zacząć!
4. Sztuczki!
Ćwicząc sztuczki, chodzi oczywiście bardziej o te aktywniejsze. Np: slalom między nogami, ósemki. Do wyboru, do koloru :D
Naten, jakże długi post, to, wszystko. Napiszcie w komentarzu, czy podobają wam się takie długie posty i dużo zdjęć, czy może jakoś inaczej?
Ps. Bardzo bym chciała podziękować Emilii oraz dziewczynie bo wymieniły mnie w team'ach bardzo miło było się tu znaleźć! :)) klik i klik
PPS. ostatnio są piękne pogody, czuć zbliżające się lato, i chodzimy z Shirą na spacery. Z tej okazji, niedługo może wybierzemy się gdzieś, po za miasto. Jak będą to, wasze okolice, to napiszę do was z pytaniem na spacer z psami :D :)
PPPS. Zrobiłam też niedawno, psie fitowe ciasteczka dla, psa. Chcecie Diy tych ciasteczek? Czy raczej wolicie jak zrobić futerkowy szarpak? :))
PPPPS. Posty teraz są dzień po dniu :P za co przepraszam ale mamy głowę pełną pomysłów. Od jutra się to zmnieni bo zaczyna się szkoła :PP
Muszę w końcu skusić się na te piłki/grzybki itd. do fitnessu - głośno teraz o tym i nie mogę się doczekać aż aż też spróbuję tego ze swoją futrzastą! :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę świetny post, taki wartościowy i ciekawy. Więcej takich! :D Co do DIY, to chcę wszystko!
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy E&D :* :*
My też braliśmy się za fitness, ale to w domu i w zimę.:D Teraz pozostaje kupić nam nowe akcesoria i możemy ćwiczyć na dworzu.:) Tak, DIY! :D
OdpowiedzUsuńJakie piękne zdjęcia! ♥♥♥♥♥
OdpowiedzUsuńuwielbiam wysportowane psy, dlatego nieustannie ćwiczymy nad mięśniami u Tytusa ;)
OdpowiedzUsuńChcę przepis na ciasteczka!
OdpowiedzUsuńNie ma za co, jesteście zgranym teamem :).
My ćwiczymy ,,agility" w wielkim cudzysłowie, ponieważ mamy jedną przeszkodę... a co ja będę wymieniać! :P
Zdjęcie niektóre są ładne, niektóre mniej :).
Ale super, że wam idzie te sporty! :)
Piękne zdjęcia :) Bardzo ciekawy post! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy Amico i Luna!
http://przezoczypolapy.blogspot.com/
Ozzy nie był pewny, kiedy pierwszy raz położyłam mu dysk sensoryczną przed pyskiem, ale broń boże nie wsadzajcie na nie psy które są wycofane i szybko się gaszą(!) Już widzę co by się stało gdybym włożyła go tam wbrew jego woli. Dysk znalazłby się na liście "must hate" U mnie wystarczyło nakryć go ręcznikiem, i kiedy oswoił się z faktem że to jednak nie jest stabilne zdjęłam ręcznik. Tyle. Podziałało. Magia :D
OdpowiedzUsuńDo sztuczek dopisałabym jeszcze wiewióra/susła/służenie :D I teraz na nudę nie ma co narzekać :P
OdpowiedzUsuńPatrz, że zapomiałam! :D na fb, jak będzie mi się chciało (xd) napiszę o tym :P
UsuńPozdrawiamy! :)
A właśnie, odczytałabyś moją wiadomość na Twojej stronce Shirka Swinka? Bardzo mi na tym zależy! :(
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńTak, odpowiedziałam. Ale nie odpisałaś... ;//
UsuńOczywiście! DIY zawsze spoko. My z Max'em ćwiczymy agility. :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy!
max-psiprzyjaciel.blogspot.com
Warto dbać o zdrowie, sylwetkę i żywienia psa. :) Post jak najbardziej przydatny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy
Ola i Baddy!
http://baddy-wspanialy-labrador.blogspot.com/
Bardzo ciekawy post! Ładne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńoczamipsa365.blogspot.com
Pozdrawiam
Patrycja & Nka
musze w końcu kupić piłkę i grzybki, jak na razie mamy tylko płaskiego jeża :P
OdpowiedzUsuńPewnie kiedyś poćwiczymy w domciu, mamy już piłkę sensoryczną, ale najpierw trzeba popracować nad zachowaniem, potem przyjemności :)
OdpowiedzUsuńJak zrobić szarpak? P.S. Szira jest piękna!
OdpowiedzUsuńJesyem, zakochana we wszytskich zdjęciach! <33333
OdpowiedzUsuńSuper pomysł na post. My z enodomondo mamy rekord nie wielki bo tylko zaledwie 8 km ;//
ciasteczka :D super ze ćwiczycie psi fitness
OdpowiedzUsuńnie wiedzialam jak zacząć... ale juz wiem!!!
świetny filmik! :) stronka n fb też niczemu sobie! :)
OdpowiedzUsuńzdjęcia cudne, nie mogę się doczekać zdjęć z nowego obiektywu! :DD
super wytłumaczone. My skorzystałyśmy, z twoich porad i jesteśmy mile zaskoczone! Twój blog jest super! <3
O! My też pokochałyśmy psi fitness. Co prawda na razie mamy tylko jeża, ale wkrótce mam zamiar zaopatrzyć się w piłkę. My z Luną zaczęłyśmy od zmiany żywienia i zwiększeniu ruchu. Czyli długie spacery, jakieś bieganie, zabawy, wskakiwanie na coś. No i frisbee czy vaulty to u nas niemożliwe. Nie tylko ze względu na wagę, ale predyspozycje. Świetny post! Dodaje motywacji do dalszej pracy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy
Ala i Luna
No proszę! Właśnie wczoraj przeglądałam allegro za tą piłką! :D aleśmy się tematycznie "zgadały" :) świetna sprawa, za niedługo będę zamawiać
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Świat Niko
My również ćwiczymy na orzeszku i poduszkach sensorycznych :D Teraz domawiam jeszcze grzybki i póki co nam starczy. Sunia ma mega frajdę z ćwiczeń i aż miło się patrzy jak bardzo się skupia i wytężą ciałko :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysły!
OdpowiedzUsuńMożesz zrobić dwa DIY. Uwielbiam ten rodzaj postów :).
H&F
http://jaimojaspanielka.blogspot.com/
Fajnie, że z nią ćwiczysz :). My póki co nie mamy sprzętu.
OdpowiedzUsuńNasz rekord to około 35km, ale tak na Endomondo to 25 :).