Bulterier i frisbee? A jednak!
No cześć! a więc dzisiaj co nie co opowiem o nauce frisbee (znaczy jak uczyłam szirę) i ogólnie mniej więcej o tym. Na początku sama nie wiedziałam od czego zacząć dog frisbee, zobaczyłam że Szira bardzo lubi gonić za takim jednym patykiem postanowiłam nim zacząć rzucać, ona już w tedy co nie co podskakiwała. Następnie jak zobaczyłam że nie źle sobie radzi kupiłam jej frisbee było to zwykłe gumowe dla początkujących. Na o potem to tylko kupować dyski i inne frisbee, szira jak na TTB bardzo dobrze spisała się w tym sporcie i jestem z niej bardzo dumna. Początki łatwe ani trudne nie były, można powiedzieć że, 'powiedziałam' Szirze o co chodzi i ona od razu to załapała, fajnie by było jak by tak wszystko fajnie załapywała :P
Czytałam ostatnio różne psie blogi i jeden znalazłam bardzo fajny polecam do czytania jak nie wiem co tylko że ona ma posty co 2-3 dni. Klikamy
Czytałam ostatnio różne psie blogi i jeden znalazłam bardzo fajny polecam do czytania jak nie wiem co tylko że ona ma posty co 2-3 dni. Klikamy
E nie dziwię się że Szira szybko załapała frisbee to jest mądre psisko ;)
OdpowiedzUsuńMądre mądre <3
UsuńSuper post jak jeden z wielu oczywiście zgodzę się z koleżanką wyżej :) szkoda że moje psy nie umieją frisbee :(
OdpowiedzUsuńDziękuję pewno sie nauczą :)
UsuńFajnie że sobie próbujecie z frisbee :D. My mamy jedno ale zwykle leży i się kurzy :P
OdpowiedzUsuńHeh dziękuję ;*
Usuń