Seminarium z Patrycją Kowalczyk

21 maja byliśmy uczestnikami seminarium Patrycji Kowalczyk, które organizował klub którego jestem członkiem, - Dynamite Dogs.
Nie było to tematyczne seminarium, jednym słowem mówiąc misz masz, każdy z uczestników mógł robić to co chciał pod okiem Patrycji.

Fot. Weronika Leśniewska
Były po 3 wejścia, my w kolejce byliśmy 4 czyli sam początek, na pierwszym wejściu postawiłam na sztuczkę, podnoszenia tylnej łapy, wcześniej miałam problem żeby nauczyć ją Powera, Patrycja pokazała bardzo fajną metodę, dzięki której Power załapał o co chodzi w kilka minut :D
Na drugim wejściu postawiłam już na frisbee (passing) móżdżek czekolady pięknie pracował podczas frisbee pięknie się skupiał, a nawet moje rzuty nie były bardzo tragiczne! Na trzecim wejściu postawiłam również na frisbee tylko że tym razem overki, podczas tej sesji Power już był lekko zmęczony ale nadal pięknie pracował, mogę pękać z dumy :D

Fot. Wioletta Mierzyńska

Fot. Wioletta Mierzyńska

Jestem bardzo zadowolona z przebiegu seminarium, przed nim słyszałam mnóstwo negatywnych opinii o tym jak Patrycja prowadzi seminarium, natomiast ja zaliczam się do grupki osób której bardzo się podobało i z czystym sumieniem mogę wam polecić :). Lubię osoby które są ludzkie wobec innych osób, dzięki temu semi przebiaglo w świetnej atmosferze:)

Komentarze

Popularne posty